Czy szkoły będą kształcić kierowców TIR-ów i autobusów?

Czy szkoły będą kształcić kierowców TIR-ów i autobusów?
Czy szkoły będą kształcić kierowców TIR-ów i autobusów?

Ważą się losy wysłuchania przez administrację państwową postulatów środowiska pracodawców o pomoc w pozyskiwaniu brakujących im pracowników.Chodzi o kierowców zawodowych, mających prawa jazdy kategorii C (możliwość kierowania samochodem ciężarowym pow. 3,5 ton), C+E (samochody ciężarowe z przyczepą) oraz D i D1 (kierowanie autobusami, w tym z więcej niż 17 osobami).
Upomina się o to w imieniu branży - kolejny raz - Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD).
Ostatnia próba podjęta w 2007 roku dotyczyła przeszkolenia 10 tys. bezrobotnych na kategorię C oraz C+E przez powiatowe urzędy pracy, na co pieniądze zapewniało Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych. Spełzła w zasadzie na dobrych intencjach, bowiem objęła osoby w wieku 45+, a takie się nie zgłaszały do tego zawodu.
Tym razem ZMPD wnioskuje o finalizację wieloletnich starań o przywrócenie kształcenia w szkołach publicznych w zawodzie „kierowca-mechanik”.
- Szkolnictwo zawodowe kierowców w Polsce skończyło się w roku 1986 - mówi Euzebiusz Gawrysiuk, członek rady ZMPD i przewodniczący komisji ds. szkoleń przy ZMPD. – Od tego czasu politycy tak sterowali przepisami i dzielili publiczne środki, aby szkolenia w zawodzie kierowcy realizowane były w formie kursów prowadzonych przez ośrodki szkolenia kierowców, które przygotowują do zdania egzaminu państwowego na prawo jazdy, lecz nie do wykonywania zawodu kierowcy samochodu ciężarowego lub autobusu.
Problem w tym, że wyszkolenie kierowcy (wraz z opłatami egzaminacyjnymi) z kategorią prawa jazdy C+E kosztuje 9650 zł, w dodatku można go ukończyć mając 21 lat. Bariera finansowa jest zaporą, która hamuje dopływ nowych kierowców.
Formalnie, Ministerstwo Edukacji Narodowej wysłuchało postulaty środowiska przewoźników drogowych, wydając 6 listopada 2015 roku rozporządzenie ministra, zmieniające wcześniejsze rozporządzenie w sprawie klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego.
Problem w tym, że ujęto w nim dwie kategorie zawodów: kierowca-mechanik kategorii B (kierowanie samochodami o masie do 3,5 ton).
- Jeżeli mamy upowszechnić w nowym roku szkolnym 2016/17 w szkołach publicznych kształcenie potrzebnych nam kierowców w kategoriach co najmniej C, a kierowców samochodów dostawczych, MEN powinien uwzględnić to w zmienionym rozporządzeniu – mówi Euzebiusz Jasiński, dyrektor Centralnego Ośrodka Szkoleń ZMPD. W istocie, 27 stycznia br. MEN przekazało do społecznej konsultacji stosowny projekt, lecz nadal w nim jest mowa o szkoleniu kierowców - mechaników kategorii B (symbol cyfrowy zawodu 832201), a dodano zawód „technik transportu drogowego” (symbol 311927).
- Bariera, o której wcześniej słyszeliśmy, tj. określonego przepisami wieku oraz braku środków w budżecie na szkolenie zawodowe kat C i D, to zasłona dymna – mówił Euzebiusz Gawrysiuk podczas konferencji w Warszawie „Bariery utrudniające kształcenie kierowców zawodowych w polskim systemie edukacyjnym”.
Według niego, szkoły zawodowe wcale nie muszą kupować do realizacji szkoleń praktycznych drogich symulatorów czy ciężarówek, mogą je przecież dzierżawić lub wypożyczać. – Środowisko przewoźników deklarujemy współpracę i prosi o uwzględnienie naszego głosu w tej tak istotnej dla branży kwestii – podkreślił.
Patronat nad konferencja objął wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit, który był nieobecny, ponieważ wyleciał na rozmowy do Moskwy. Polecił jednak przekazać, że „toczy na bieżąco rozmowy z MEN i jest optymistą w rozwiązaniu sprawy szkolenia kierowców zawodowych.”
Według szacunków środowiska, od zaraz potrzeba zatrudnić ok. 25 tys. kierowców. Natomiast Instytut Transportu Samochodowego we własnej analizie ocenia, że do 2020 roku potrzeba będzie 700 tys. kierowców kategorii C, C+E i D.
- Nasze szacunki nie opierają się na danych CEPiK, bowiem te są „historyczne” i przekłamują rzeczywistość – wyjaśniał dr Jerzy Waśkiewicz z ITS. – Odwrotnie, gdy ktoś przegląda te dane może wyciągnąć wniosek, że nie ma problemu braku kierowców.
Jak zatem rozwiązywany jest ten deficyt?
- Ratujemy się, zatrudniając kierowców z krajów Europy Wschodniej - mówił Euzebiusz Jasiński. -
W końcu 2015 roku pozwolenie na taką pracę wraz z wydaniem świadectw kwalifikacji zawodowych miało 13,2 tys. Ukraińców, Białorusinów i Rosjan. W spółce PKS Grodzisk Mazowiecki, drugim prywatnym przewoźnikiem autobusowym obsługującym potrzeby ZTM Warszawa, stanowią oni blisko 80 proc. obsady kierowców.
W kuluarach można też było usłyszeć ocenę, że problem jest rozwiązywany ponadto w ten sposób, że wielu kierowców łamie przepisy o czasie pracy i koniecznym odpoczynku.
Warto dodać, że w ocenie ITS, imigracja polskich zawodowych kierowców do pracy za granicą nie przekracza rocznie 4 tys. osób.

Źródło: http://logistyka.wnp.pl/czy-szkoly-beda-ksztalcic-kierowcow-tir-ow-i-autobusow,267628_1_0_0.html

Najnowsze wiadomości
Polska jest największym eksporterem okien i drzwi w UE. A wyniki branży będą dalej rosnąć

Polska jest największym europejskim producentem okien i drzwi, a także numerem 1 pod względem wartości eksportu wśród krajów UE. W 2020 r., mimo szalejącej pandemii Covid-19, rodzima branża okazała się „koronaodporna”. Widać to szczególnie po wynikach eksportu – wynika z analizy publicznego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny. Według danych GUS, w 2020 r. wartość eksportu okien i drzwi wyni

Data: 2021-04-02

Robotyzacja w drukarni. Kto może skorzystać z pomocy mechanicznych pomocników?

Bezobsługowe drukowanie i wycinanie o dowolnej porze dnia i nocy – to główne zalety wdrożenia robotów przemysłowych w dziedzinie poligrafii. Jak przekonują eksperci, roboty oznaczają zwiększoną produktywność, znaczną redukcję kosztów produkcji oraz odciążenie pracowników. Kto może skorzystać z ich pomocy? Choć kojarzą się futurystycznie, roboty przemysłowe to wcale nie taki nowy wynalazek. Ich

Data: 2021-03-30

W lutym produkcja przemysłowa wyższa niż przed rokiem

Jak informuje Główny Urząd Statystyczny (GUS), w lutym br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 2,7% w porównaniu z lutym ubiegłego roku. Jak informuje GUS, w lutym 2020 zanotowano wzrost o 4,8% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, natomiast w porównaniu ze styczniem br. wzrosła o 4,3%. W okresie styczeń – luty br. produkcja sprzedana przemysłu była o 2,0% wyższa w p

Data: 2021-03-26