"Pełnowymiarowe" RIPOK-i (Regionalne Instalacje Przetwarzania Odpadów Komunalnych) są coraz bardziej wyposażane w wysoką i odpowiednio drogą technikę. Jeśli więc wziąć pod uwagę tylko koszty amortyzacji od tej techniki, to koszt odbioru i przetwarzania odpadów musi rosnąć - powiedział portalowi wnp.pl Henryk Skowron z Inżynierskiego Biura Konsultingowego.
W ten sposób Skowron odniósł się do niedawnych słów wiceministra środowiska Janusza Ostapiuka, który wskazał, że resort obserwuje niedobrą rywalizację cenową wśród RIPOK-ów. Ostapiuk stwierdził, że niektóre instalacje windują ceny, co może się w przyszłości przełożyć na wzrost opłat dla mieszkańców.
Dodał też, że MŚ współpracuje w tej sprawie z UOKiK i rozważa wprowadzenie w przyszłości na rynek odpadów regulatora na wzór Urzędu Regulacji Energetyki.
Skowron zaznaczył, że trudno konkretnie odnieść się do obaw wiceministra Ostapiuka jakoby windowanie cen za przyjmowanie odpadów miało skłaniać do wprowadzenia swego rodzaju urzędowego regulatora dla tej dziedziny gospodarki.
Zdaniem Skowrona, ewentualne zwiększenie wysokości opłat, jakie może obserwować resort środowiska, trzeba raczej uznać za efekt procesu urealniania stawek.
- Jest to przy tym - moim zdaniem - ocena bardziej intuicyjna, niż poparta rozległym zbiorem aktualnych danych na ten temat. Pojedyncze przypadki, o których w swojej wypowiedzi wspomina wiceminister Ostapiuk, są chyba jednak za słabym sygnałem do tworzenia regulatora na rynku śmieciowym - stwierdził Skowron.
- Tym bardziej, że jednym z powodów prawdopodobnego procesu urealniania cen za przyjmowanie odpadów przez RIPOK-i może być również obniżanie się poziomu zagrożenia konkurencyjnym funkcjonowaniem tzw. "zastępczych" RIPOK-ów - dodał.
Jak zaznaczył, zanikanie niedobrej - z punktu widzenia potrzeb i wymagań racjonalnie funkcjonującej gospodarki odpadami komunalnymi - konkurencji będzie zapewne powodowane przez pełne wprowadzenie ostatniej nowelizacji uregulowań ustawowych w tej dziedzinie.
- Ewentualne próby tworzenia regulatora na rynku śmieciowym będzie zapewne związane z dodatkowymi kosztami dla budżetu. Nie ośmielam się bawić w doradcę Ministra Środowiska, ale trudno jednak nie zasugerować, że lepiej byłoby te środki przeznaczyć na efektywniejsze funkcjonowanie służb nadzoru ekologicznego nad instalacjami przetwarzania odpadów komunalnych - powiedział Skowron.
- Bolączką w tej branży nie są bowiem za wysokie ceny - odrzucam tu populistyczne podłoże takich zamysłów, ale za niskie ceny, które ograniczać mogą pełne wykorzystanie i racjonalne funkcjonowanie istniejących oraz technicznie dobrych instalacji RIPOK - podsumował.

Źródło: http://budownictwo.wnp.pl/inwestycje-w-instalacje-przetwarzania-odpadow-to-kosztuje,247572_1_0_0.html